Autor / Wiadomość

rozczochrane myśli

ewajesienna




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Sob 17:05, 18 Lut 2006     Temat postu:


Dwie siostry

dwie siostry wczoraj spotkałam,
a każda odziana zwiewnie.
Lirykę w czułych słowach
Muzykę nucącą śpiewnie
Obie wtopiły się w ciszę,
którą wokoło słyszę
podprogowymi tonami.
Ale się wstrzymam z żalami,
abyś i ty mógł usłyszeć
tę melodyjną ciszę.

Ewa Willaume-Pielka

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
ewajesienna




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 2:52, 19 Lut 2006     Temat postu:


Na przednówku
Tęsknię już bardzo za wiosną,
chcę frunąć, dolecieć, się śmiać,.
śpiewać ze szczęścia wciąż głośno,
a może i serce swe dać.
Dróżką pójść w dal, co się wiła
w obrzeżu świerków wysokich,
już kiedyś tam przecież byłam
dochodząc aż pod obłoki.
Więc przejdę znowu tę drogę
wraz z czasem, co nie powróci,
a wtedy duszy pomogę
wszystkie me smutki wyrzucić

Ewa Willume-Pielka

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
ewajesienna




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pon 17:38, 20 Lut 2006     Temat postu:


Dziwne pragnienia
Pragnę powiedzieć wiele słów ciepłych,
gdyż marzę aby one odwlekły
dni pełne smutku i pustki wielkiej,
ale nie powiem. Na przekór wszelkiej
zmienności myśli, słów i nastrojów
szukam spokoju.

Pragnę powiedzieć wiele słów miłych,
aby wyrazić w nich z całej siły,
że wciąż koło mnie jest bardzo pusto.
Ale nie powiem, na przekór gustom
nie chcąc za bardzo uczuć wylewać,
bo zaczniesz ziewać.

Pragnę znów usiąść przy tobie blisko,
by poukładać w swym życiu wszystko,
lecz nie przysiądę się tutaj wcale
i nie myśl sobie, że znów się żalę
zamiast rozsądnie w koło popatrzeć
by przeszłość zatrzeć.

Właśnie przestałam pragnąć cokolwiek,
także nie lecą już łzy spod powiek
z nadmiaru smutków i samotności.
Lecz nie mam chęci zapraszać gości,
aby stworzyć sztuczny tłok
na chwilę,
na dzień,
na rok.

Ewa Willaume-Pielka

Zobacz profil autora
ewajesienna




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Wto 16:15, 21 Lut 2006     Temat postu:


Wiersz sprzed kilku lat. Natomiast "zadarzenie sprzed pięćdzisięciu". Wtedy, w małym aparacie radiowym o nazwie "pionier" skupiało się moje okno na świat, także i ten muzycznyi. Tango Gadegi swą popularnością przebijało "Cichą wodę" w wykonaniu Kurtycza, a ja mieszkałam w Świdrze i byłam po raz pierwszy zakochana.... Dziwne, po latach wspomnienia wróciły banalna rymowanką. Szkoda, że młodość nie chciała

Tango „Jaolusie”

Pamiętasz sosnowe lasy
młodzieńczy śmiech szkolnej klasy
zapach chleba powszedniego
i piękne tango Gadego?

Pamiętasz piasek nad rzeką
ptaki lecące daleko
smak pocałunku pierwszego
i rzewne tango Gadego?

Czy także pamiętasz dobrze
przed domem wysoki modrzew
i ścieżki, co się rozeszły
w rytm tanga z czasów zamierzchłych?

Bo ja pamiętam dobrze
rzekę i piasek i modrzew
wszystkie wzruszenia me zwiewne
i tango Gadego śpiewne.

Ewa Willaume-Pielka

[link widoczny dla zalogowanych]
rzeka Świder
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Wto 21:49, 21 Lut 2006     Temat postu:


Ewo sprawiłaś, że wróciły i moje wspomnienia.

Hmm
Jak inaczej los się ułożył niż wtedy myślałam.
Zobacz profil autora
ewajesienna




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Wto 22:23, 21 Lut 2006     Temat postu:


I masz rację, wszystko było inne, piękne i niewinne i wszystko się inaczej potoczyło To też z tej serii wiersz sprzed lat, ale na tyle niedawno napisany, że już z epoki mego pozornie biernego życia.

Co by to było

Stale ogrzewam się wspomnieniami
doznań, uniesień, uroczych pejzaży.
Wtedy znanymi wędruję szlakami,
w których są miejsca,
gdzie można pomarzyć
co by to było,
gdyby się inaczej
życie potoczyło.

Lecz inną drogą na jawie wędruję
i na niej inne koloryty losu.
Jak na blejtramie myślami maluję
barwy jesieni
z krzewinkami wrzosów
wraz z tym, co było
i co bardzo wiele
dla mnie tu znaczyło.

Ewa Willaume-Pielka
Zobacz profil autora
Aurinko




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurpie

PostWysłany: Śro 12:15, 22 Lut 2006     Temat postu:


Ewojesienna, Smile zagarniam twój wiersz "kalosze szczęścia". Wśród tych pięknych mądrych wierszy, które wszystkie czytam "od deski do deski", ten jakoś został w mej pamięci. Zresztą inne też zostaną, wiem to na pewno, bo czytam je za każdym razem, kiedy wchodzę na forum, aby coś do Was napisać. Wstępuję na chwilę, a zostaję godzinę, dwie, bo nie mogę oderwać się od poezji, ciepłych postów i rysunków, a nawet....gifów.
Mam taką prośbę. Czy mogę cytować twoje wiersze? Koresponduję z pewną Ewą, która uwielbia wiersze (niestety nie ma jeszcze komputera, więc nie może ciebie czytać w sieci). W każdym liście zamieszczamy kilka cytatów z wierszy znanych i nieznanych i kilka swoich opinii na temat poezji i poetów. Bywa, że cały list jest zbudowany tylko z poetyckich cytatów. Obie wierszy nie piszemy, ale to nie ma znaczenia - bo my wiersze czytamy!
Dziękuję Ci Ewojesienna za podanie adresu twojej strony. Jak tylko komputer mi pozwoli (coś ostatnio odmawia mi posłuszeństwa, dlatego rzadziej bywam na forum) to rozejrzę się po niej.
Pozdrowienia, Razz
Zobacz profil autora
ewajesienna




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Śro 19:20, 22 Lut 2006     Temat postu:


Aurinko, wielkie to dla mnie wyróżnienie zważywszy na Twoją profesję, ale także i profesjonalność. Także marzyłam być polonistką. Cóż z tego, ze egzamin zdałam skoro zabrakło mi punktów za pochodzenie społeczne. Właśnie wtedy wprowadzono tę "dziejową sprawiedliwość" i moje życiowe drogi potoczyły się po całkiem innych "torach" Ależ proszę, cytuj - ile tylko zechcesz. To dla mnie ogromna radość, że jednak komuś się podoba moje rymowanie. Dla współczesnych - bardzo młodych "poetów" - jestem grafomanką
W namiarach na stronę popełniłam błąd. Powinno być: [link widoczny dla zalogowanych]
Zaś moje panieńskie nazwisko - wywodzi się z Lotaryngii i wymawia się Wijom. Dlatego jest pisane przez "W" a nie przez "V" o czym zadecydowały względy historyczno - geograficzne. W drugiej połowie XVIII wieku mój protoplasta - Francois, trafił do Austrowęgier, a także do Galicji... serce nie sługa, a Polki piękne. Ciepło pozdrawiam
Zobacz profil autora
ewajesienna




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw 1:17, 23 Lut 2006     Temat postu:


prywatna prośba

I nie mów do mnie więcej "ciotka"
słowo to w brzmieniu jest niemiłe
ma dusza przecież bardzo wiotka
i każdy nawet pyłek uraża boleśnie.
tym bardziej, że często we śnie
nade mną gromadzą się chmury.
a świt po nich wstaje ponury
nawet, gdy słońce świeci za oknem.
bo ja, we łzach moknę

Ewa Willaume-Pielka
Zobacz profil autora
ewajesienna




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw 1:27, 23 Lut 2006     Temat postu:


Lustro

dlaczego nie chcesz
mnie pocieszyć
tylko stale witasz obliczem
starszej niż wczoraj
naiwnej jak zawsze
tęskniącej do Ciebie...

XI.2005
Ewa Willaume-Pielka
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Czw 7:52, 23 Lut 2006     Temat postu:


ewajesienna napisał:
Lustro

dlaczego nie chcesz
mnie pocieszyć
tylko stale witasz obliczem
starszej niż wczoraj
naiwnej jak zawsze
tęskniącej do Ciebie...

XI.2005
Ewa Willaume-Pielka






Kolejne lustro


dlaczego pokazujesz twarz zmęczoną
to było wczoraj
gdy stawałam się kobietą
to było przed chwilą
gdy żyłam pełnią
teraz podchodzę do ciebie
naiwnie czekając
tamtego obrazu
błądzącego po powiekami
starsza niż wczoraj
młodsza niż jutro
naiwnie tęsknię
do radości byłych dni

Wiesława_Barbara
23.02.2006r
Zobacz profil autora
ewajesienna




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 1:07, 24 Lut 2006     Temat postu:


Miło mi, zbudowałaś lutro doskonałe, wieloskrzydłowe...
Pamiętam takie, w barwę kości słoniowej oprawione Tylko pleców własnych nie można było dostrzec...
Zobacz profil autora
ewajesienna




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 1:22, 24 Lut 2006     Temat postu:


Oddzielnym rozdziałem mego rymowania są wiersze powstałe na podstawie listów elektoronicznych z epickimi opisami widoków lub zdarzeń. Zaprezentuję je, choć długość ich jest rózna. Ktoś mi nawet podpowiedział, czy nie powinnam umieścic ich w wydawnictwie dla dzieci. Może miał rację, ale ja nie potrafię o swoje zabiegać.

Zimowe przemyślenia Pana Zdzisława

Gdy nocą śnieg w blasku latarni się mieni
wtedy idą ludzie bardzo zamyśleni
bo zniszczyć nie chcą pierzynki puchowej
z płatków maleńkich białości śniegowej.
W wielkiej zadumie, do tego wszystkiego,
Król Czarnej Nocy na przekór złego,
ogromna tarczą swojego oblicza
zaczyna puch ten na ziemi rozliczać
w dyspucie z wiatrem i z latarniami.
- kto mocniej świeci tu wieczorami?
czy, wy latarnie? - czy ja, księżyc w pelni?
Bo rolę króla chce dobrze wupełnić.

Latarnia latarni nierówna w tym mieście,
księżycowi nie każda to samo obwieści,
te, z Królewskich Łazienek, dobrze pamietają,
jak w ciemnościach nocy młodzi chłopce wstają
wszczynając pochód ku żwycięstwu, chwale,
a teraz z hołdem oświetlają stale
historyczny Belweder, powstańców kontury,
płomienne hasła, twarze i mundury.

Lecz jasność latarni wcale nie jest trwała
jej gazowy płomyk może zniknąć zaraz
za sprawą wietrzyka. Ten łotrzyk miastowy,
otula budynki, pomniki i głowy
nie zwykłych przechodniów, lecz wielkich siłaczy,
których pod balkonami najczęściej zobaczysz.
Ogromni Tytani dumnie patrzą w ziemię,
stoją jak opoka, żaden z nich nie drzemie
i żaden nie potrafi złapać tego chwata,
który hula po mieście i ciągle zamiata
wszystko swym oddechem i długim ogonem.

Może Atlas się lęka i łzy roni słone?
Bo gdyby uciekł, to co by się stało?
- świat by się zawalił, życie by płakało
a wtedy również latarnie by zgasły
księżyc by nie świecił, śnieg nie byłby jasny
zaś dzieciom na zawsze posmutnieją miny
bo jak lepić bałwana, gdy nie będzie zimy?
i w ogóle, jak żyć, gdy zabraknie świata?

Zima w asocjacje też bywa bogata.

Ewa Willaume-Pielka
Zobacz profil autora
ewajesienna




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Sob 23:54, 25 Lut 2006     Temat postu:


nie jestem oryginalna, z wierszem skojarzeń spotkałam się przed laty Poświęcony był całkowicie innej tematyce. Postanowłami i ja zastosować podobną formę do wyrazenia własnych emocji.

Koloryt życia

Róż na policzkach dziewczyny
Róż krzewu dzikiej szypszyny
Róż chińskiej ketmii w donicy
Róż kwiatków na spódnicy
Róż od purpury jaśniejszy
Róż częsty gość moich wierszy
zrodzonych z tęczy na niebie
tylko dla Ciebie

Biel puchu świeżego śnieg.
Biel morskiej piany na brzegu
Biel margerytek u rzeczki
Biel atłasowej bluzeczki
Biel kartki papieru w zeszycie
Biel kwiatów czeremchy w rozkwici
bo właśnie w bieli odcieniach
mój świat się zmienia

Czerń kropek skrzydeł biedronki
Czerń ażurowej koronki
Czerń smokingów w czasie gali
Czerń karawanu w oddali
Czerń węgla w kopalni gwarków
Czerń kiru na katafalku
to ważna część kolorytu
także mojego bytu

2003
Ewa Willaume - Pielka
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Nie 0:18, 26 Lut 2006     Temat postu:


Ewo może my potrzebujemy programować się radością.

Niedoświetlenie i zimno zdecydowanie źle na mnie wpływa.
Poszukasz czegoś wesołego ?
Ciepłego wiosennym słońcem.
Proszę pięknie
Zobacz profil autora
ewajesienna




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 0:29, 26 Lut 2006     Temat postu:


Już się robi - choć w moim przypadku tych wesołych wiele nie ma

Dzień Dobry

DZIEŃ DOBRY od rana
zaśmiej się radośnie,
bo za moim oknem
tańczy już przedwiośnie.

DZIEŃ DOBRY po północ
śpiewaj w swojej duszy,
by wszystkie smuteczki
tym śpiewem zagłuszyć.

DZIEŃ DOBRY od świtu
i przez całe życie
niczym, jak w ogrodach,
rozkwitaj w zachwycie


Ewa Willaume-Pielka

Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Nie 0:36, 26 Lut 2006     Temat postu:


Pieknie dziekuję

A ja przyniosę wiosenne kwiaty


Zobacz profil autora
ewajesienna




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pon 23:15, 27 Lut 2006     Temat postu:


Miałam "lekki przestuj" w pracy komputera i dlatego nie podziękowałam za urocze kwiatuszki. Ale już jest wszystko w porządku Dziękuję serdecznie

Kontynuuję zatem moje wiersze powstałe z inspiracji otoczenia

Suwalszczyzna Reni P.

Chodź dzisiaj ze mną, pójdziemy do lasu,
wiem, żeś zajęta i nie masz znów czasu,
ale powinnaś także poznać inny,
ten mój, cudowny, las stale niewinny
niczym uśmiechy posyłane dziecku.

W Puszczy Suwalskiej, tuż po sąsiedzku,
czyli w pobliżu Augustowskich borów,
możesz zobaczyć też wiele kolorów
namalowanych na dostojnych drzewach.
Tu nie ma klonów, ale wiatr rozwiewa
gałęzie świerków. buków oraz jodeł,
co mają piękną i zwiewną urodę
dosięgającą aż po same chmury.
A jeśli wzrokiem spojrzysz gdzieś do góry
ujrzysz nad głową baldachim ochronny,
mocno spleciony i żywicą wonny,
skutecznie chroniący przed każdą ulewą.
I nie zapomnij pokłonić się drzewom
w podziękowaniu, że cię ochroniły
oraz jednocześnie dodały ci siły.

Czy wiesz, że nigdy z głodu tu nie zginiesz?
Także do domu możesz wiele przynieść
borówek, grzybów, jagód oraz malin,
rosnących w kępkach - o tam, patrz - w oddali...
Te ich poletka różnokolorowe
oraz połacie brązowo - grzybowe
wielkich prawdziwków, figlarnych maślaków,
dostojnych rydzów i zwinnych kozaków
są utopione w dywanie zieleni.
Poszycie w koło przepięknie się mieni
często granicząc z polami, z łąkami,
niczym wazony z barwnymi kwiatami,
rankiem pokryte kropelkami rosy.
Fruwają ważki, biedronki i osy
a w dole żaby, ptaki i zające
- wszyscy do nocy królują na łące.
Wypada wspomnieć o ziołach bez liku,
by nimi wiele zapełnić koszyków.

Tu także napotkasz ślady jelenia,
który akurat poroże swe zmieniał
chcąc się spodobać swej oblubienicy,
więc sam nie jesteś na leśnej ulicy.
Spotkasz się również z przyjazną istotą
- powie „dzień dobry”, posłucha z ochotą,
wskaże kierunek, gdzie są dobrzy ludzie,
którzy pozwolą ci spocząć po trudzie
gdzieś - w wiejskim domku,. w gęstwinie stojącym,
często bez płotów, lecz w drzewach tonącym.
Ugoszczą herbatą z ziela polskiego,
z liści poziomek, lub z soku winnego,
osłodzą sercem i uśmiechu toną,
zaproszą jutro. Siądziesz pod koroną
przepięknej lipy z Suwalskiego Kraju…
I za rok wrócisz znów do tego Raju

Ewa Willaume-Pielka

Zobacz profil autora
ewajesienna




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Śro 10:08, 01 Mar 2006     Temat postu:


witam słonecznie i nadal zimowo, choć powinno się już wiosennie wzdychać nie tylko w sercu Wierszem tym zakończę mój cykl powstały dzięki cudownym mail'om. Napisałam go na podstawie opisu mej Wspaniałej Kuzynki, mieszkającej za oceanem, która włada cudowna polszczyzną, a nigdy w Polsce nie mieszkała.
To dzięki Niej dla Niej ten wiersz powstał

Zima Krystyny w Nowym Jorku

Wiatr tu siarczysty, gdyż sroga jest zima.
i mróz na dworze od kilku dni trzyma,
więc ludzie wędrują ulicami żwawo,
ten idzie w lewo, zaś tamten na prawo
i nikomu z przechodniów aura nie przeszkadza,
chociaż na włosach gruby szron osadza

Wędrują wszyscy, jak rwące potoki,
które spadają wąwozem szerokim
po obu stronach z restauracjami,
barami, sklepami i wystawami
a w myślach o chwilę zadumy proszą.
gdyż wiatr zakręcił, zaświstał, unosząc
przechodniów do lepszego świata,
gdzie ogień w kominkach się z iskrami brata.

Tutaj, za rogiem , u „Kennediego”,
możesz po prostu wpaść na jednego
czystej szkockiej dla rozgrzewki
w takt uroczej, skocznej śpiewki.
Na każdym stoliku leży obrus biały,
po środku stoi też wazonik mały
z porcelany, od czystości lśniący.
W czajniczkach napar herbaty gorący,
a wkoło widać radość oraz szczęście
i sam zamarzysz bywać tutaj częściej,
jak ci, co zajrzeli z uliczek przyległych,
w tym „wagabundy” z krajów odległych

Metrem, czy promem, pojedziesz gdzie zechcesz.
Zobaczysz Manhattan, wyspę Staten jeszcze
i będziesz chciał dotknąć Statuy Wolności
marząc by znowu tu kiedyś zagościć
choćby za miesiąc, albo za dni tysiąc.
Ale nie możesz tego sobie przysiąc

Masz przed oczami miasto, jak na dłoni
i pragniesz się jemu niziutko pokłonić
chcąc jednocześnie ten cud namalować,
by wtopić się w obraz, a potem go schować
przed opiniami innych, w tym często dobrymi,
choć także czasami i nieprzychylnymi.

Jadąc autobusem zwiedzisz też ulice,
jak w filmowej klatce zobaczysz dzielnice
tak różne w stylu i w atmosferze.
Przejeżdżasz chińską, jakby na rowerze
młodzieńca, który spoziera na ciebie.
Znajdziesz tu także i miejsce dla siebie,
ale jedziesz dalej, gdzie nazwy hiszpańskie.
Miniesz dwie przecznice, a tam są hebrajskie
na sklepach, wystawach, na domach wysokich,
jak Góry Skaliste niemal pod obłoki.
Błyszczące dachy są niby szczytami,
a ściany i trotuary zaś kanionami,
bo tutaj rzadko dociera słońce.
Te mury - góry są bardzo gorące,
więc na szczytach gniazda sokołów dostrzeżesz.
Ci nowojorscy, podniebni żołnierze
pilnują ładu ornitologicznej braci
i niejeden gołąb przez nich życie stracił.
z powodu bezwzględniej ptasiej selekcji..
Człowiek zwycięstwo tu także obwieścił

Na najruchliwszej ulicy miasta
z tłumem przechodniów w szerz się rozrasta
zachwyt i śmiechy starych oraz młodych,
którzy tu przyszli pomimo pogody
siarczyście zimnej, a w sercach gorącej.
Wieczór neonów w orgii pulsującej
wyzwala nowe emocje serdeczne.
Nic absolutnie tu nie jest zbyteczne,
i nawet wielki sklep z zabawkami,
który potrafi wszystkich omamić.
Jest w nim parter i piętro pod ziemią,
i jeszcze dwa wzwyż przed tobą się mienią
różnymi transparentnymi barwami,
lalkami, grami, lub samochodami.
Bardzo dużo wszędzie dorosłych i dzieci.
na każdej kondygnacji błysk fleszów się świeci,
bo niemal wszyscy robią sobie zdjęcia
postaci z bajek, także w ich objęciach.
Są też zwierzęta przedpotopowe,
przed którymi dziecko zadziera swą głowę
nie bojąc się ryku, hałasu, tupotu.
W pobliżu motyle, ptaki bez klekotu
i małe, ruchome, pocieszne zwierzęta,
co nawet łaskoczą przechodniów po piętach.
Wszędzie pełno maluchów, którzy z rodzicami
bawią się wszystkimi tymi zabawkami..

Dla nieco starszych w video królestwie
zmierzyć się można nawet ze swym męstwem,
bo przy pomocy „myszki” wraz z obrazem
można wroga zniszczyć już za pierwszym razem
Wielką atrakcją jest też karuzela.
Ona się środkiem gmachu wzwyż przedziera
aż od parteru po dach przy samym niebie.
Rozweseleni siedzą tu koło siebie,
jak w Luna Parku, różni wiekiem ludzie,
co przyszli się bawić po codziennym trudzie
razem z dzieciarnią wielkiego miasta.

Może dzięki temu ten fenomen wzrasta
niezależnie od ranka, południa, czy mroku,
od miesiąca, także pory roku.
bo to Fenomen miasta niezwykłego
i w swym uroku niepowtarzalnego

Ewa Willaume-Pielka
Zobacz profil autora
ewajesienna




Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Sob 0:29, 04 Mar 2006     Temat postu:


Zmienność w jednoznaczności

Inaczej kiedyś świat wyglądał
bo milszym go widziałam
wszystkie kolory tęczy
nad swoją głową miałam.
Kwiaty w ogrodach i na straganach
urokiem porażały,
chociaż czasami, z powodu żaru
za cieniem spozierały.
Firanką rzęs chroniłam oczy
przed porażeniem słońca
i w cieniu drzew chętnie siadałam
aby uniknąć gorąca.

Robiłam wtedy rachunki pięknu
choć było trudno zliczyć,
na przykład w piasku plaży morskiej
ziarenek nie policzysz.
i na Mazurach go nie zmierzysz
zbierając łuski okoni,
ani też w górach w mknącym echu,
którego nie dogonisz.

Upływający czas zaciera
barwy wszelkich uniesień
i coraz mniej ich we wspomnieniach,
została tylko jesień.
A wkrótce zima świat zamrozi
i zapanuje białość,
koloryt bieli jednoznaczny
dla duszy to już starość


Ewa Willaume-Pielka
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny

 


Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach