Autor / Wiadomość

Knajpka Pod Anielskim Skrzydłem wita przybyszy

Banshee
Moderator



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 21:14, 10 Mar 2006     Temat postu:


Zrób tak koniecznie, Nef! Rzeczywiście jest tak, że uczciwi ludzie wstydzą się upominać o swoje prawa, o to, co im się należy. A nieuczciwi nie mają takich oporów - walczą do upadłego. Pisz odwołanie i to najlepiej w ostrym tonie - teraz zrobiło się trochę medialnego szumu wokół lekarzy - łapówkarzy, więc trochę się przestraszyli, może ten orzecznik - cudotwórca też poczuje mores, jak będziesz kategoryczna. I nie wahaj się iść do najwyższej instatncji - w końcu tata nic nie ma do stracenia, a dużo do zyskania...
I tak przy okazji... Ja, typowy Rak, całe życie byłam pokornym cielątkiem, wydawało mi się, że jeśli będę grzeczna, miła i uśmiechnięta, to ludzie mi odpłacą tym samym. Tymczasem prawda jest inna - wykształciliśmy kastę urzędasów, którzy na takich spokojnych i uprzejmych patrzą z pogardą - trzeba na nich otworzyć buzię, wtedy dopiero zaczynają czuć do ciebie szacunek. (Jak w carskiej Rosji - ktoś, kto wrzeszczy i wyzywa, na pewno jest WAŻNY.) Uczę się teraz odpowiedniego postępowania od mojej 19-letniej córki Confused
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Sob 0:46, 11 Mar 2006     Temat postu:


Obyś tylko nie trafiła na człowieka takiego jak ja.
Utrącam każdego wrzeszczącego człowieka.
Młodzi agresywni (moze nawet wszyscy agresywni ) ludzie natychmiast wywołują we mnie ochotę udowodnienia, że najpierw mają coś z siebie dać i nauczyć się życia a później będą mieli prawo głosu.

Całe szczęście że nie pracuję w urzędzie.
Spokojne osoby wywołują we mnie instynkt opiekuńczy.
Zobacz profil autora
Nefertiti
Moderator



Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 13:00, 11 Mar 2006     Temat postu:


Batali na słowa w rozmowie z lekarzem orzecznikiem nie ma najmniejszego sensu. Najbardziej podoba mi się pseudo czytanie historii choroby, kiedy lekarz przeglądnie już kartki i jego wzrok pada na diagnozę <bóle Hortona, choroba Hortona, itp.> to patrzy na mojego tatę jakby siedziało przed nim dziwadło z dziwną chorobą. Tak było i tym razem. Czeka nas jeszcze jedna wizyta u orzecznika, jeżeli pokryje się odmowna odpowiedż będziemy się odwoływać.

Niestety o tej chorobie powiedzieć wiele nie mogę, mogłabym opisać tylko tyle, że nie potrafię i nigdy nie potrafiłam pomóc w bólu, nic nie pomaga żadne lekarstwo, środki przeciwbólowe, itp. Kiedy boli ojciec nawet traci przytomność, chociaż obecnie napady są krótsze, ale bardzo bolesne.

Mnie boli bezsilność. Jednak po wielu latach potrafię rozmawiać o tym, że go boli, potrafimy znależć wspólny język, nadrabiam dzieciństwo, kiedy tata był w szpitalu, a nie przy mnie.
Zobacz profil autora
Banshee
Moderator



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 16:02, 11 Mar 2006     Temat postu:


Sen, moja córka była bardzo grzeczną dziewczynką i dziś też taka jest, kiedy ktoś na to zasługuje. Niestety, bardzo szybko nauczyła się od dużo starszych osób, że uprzejmość nie zawsze popłaca - jak już pisałam, cisi i pokornego serca są tłamszeni i zbywani. I sama się dziwię, że jeszcze ma szacunek dla siwych włosów, skoro w hotelu, w którym zarabia na studia, 70-letni właściciel wulgarnie odnosi się do recepcjonistek i sprzątaczek. (Pozwolę sobie zacytować: K....! Znowu się opier.....acie! Wyp.... wszystkie na zbity pysk! ).
A moja przyjaciółka, zodiakalny Skorpion, na co dzień uosobienie taktu i dobrych manier, podczas załatwiania spraw urzędowych przeistacza się we wredną wiedźmę i dzięki temu załatwia je o połowę krócej niż ja....
Nef, nie chodziło mi o to, żebyś kłóciła się z lekarzem - miałam na myśli napisanie odwołania w bardzo kategorycznym tonie.
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Sob 17:16, 11 Mar 2006     Temat postu:


Ja jestem zodiakalnym skorpionem.
Panowie którzy w mojej obecności rzucają przekleństwami bez zwracania uwagi przepraszają. Nie wyobrażam sobie aby ktoś pozwolił sobie na coś takiego jak opisałaś w mojej obecności. Prywatnie nie lubię walczyć. Cicho spokojnie ale niezwykle konsekwentnie załatwiam służbowe sprawy. Jest to mało efektowny sposób pracy więc dopiero po moim odejściu niektórzy orientowali się, że mój zakres czynności muszą wykonywać dwie osoby. Wiem, że przyjęłam trudniejszy sposób na życie bo walczę wtedy gdy inni ulegają ale tak mam i nie chcę się zmieniać.
Zobacz profil autora
Feniks
Moderator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: miasto feniksów

PostWysłany: Sob 20:07, 11 Mar 2006     Temat postu:


Pewnie Nefretiti niezbyt Ci jest do śmiechu
i być może faux pas popełnię przytaczając pewną historię autentyczną
która funkcjonuje już jako dowcip.
Ale zrobię to tylko dlatego by potwierdzić słowa Senanty i Banshee
subtelności do urzędasów z zusu nie dotrą. Nie przemówisz do niech kulturą ani retoryką. Taka już mentalność urzędasów.
Jedyne co może zatrzymać ich uwagę na Twoim piśmie to stanowczy ton w którym będzie utrzymane.
Nie będę namawiać Cię abyś uczyniła to samo co pewien lekarz orzecznik z Krakowa. Choć może to byłoby najskuteczniejsze.
Inna sprawa że ten lekarz miał trochę oleju w głowie
Ty zaś i Twój Tata trafiliście na ćwierćgłówka....
Ale ale co ten lekarz zrobił
Otóż miał on dwie niezmienne od lat zasady.
Po pierwsze nie nalezy się zbytnio denerwować bo to zdrowiu szkodzi. Trzeba zatem do wszystkich spraw tego świata podchodzić z dystansem i załatwiać wszystko to co wyprowadzac ze stanu równowagi może jak najszybciej i jak najbardziej stanowczo- bo po co się przepracowywać?
Po drugie- od rana przed pracą nalezy sobie wypić przynajmniej setkę czystej aby się w dobry nastrój wprowadzić i by skutecznie realizować zasadę numer jeden.

Któregoś dnia pięknego gdy lekarz ów pełnił swoje obowiązki w zusie zapukał do jego drzwi pacjent- nie był to pacjent nieznany przychodził do owego lekarza regularnie co pół roku.
Powód?
Pan uległ wypadkowi przy pracy- maszyna urwała mu nogę. Inteligenci z zusu jednak liczyli wciąz na cud -uparcie przyznawali mu rentę czasową.
Jako że lekarz wypełnił już drugą zasadę i miał sporo animuszu zdenerwowawszy się na widok pacjenta którego miał nadzieje więcej już nie oglądać postąpił zgodnie z zasadą pierwszą
i wypisał na oświadczeniu
w miejscu na zalecenie czy pożądana jest renta czasowa czy stała
(dokładny cytat byłby gdyby nie kropki)
K...wa uje...ało mu nogę i już mu nie odrośnie

Tydzień później pacjent przyszedł do niego z flaszką
bo wreszcie dostał rentę na czas nieokreslony
Zobacz profil autora
Nefertiti
Moderator



Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 22:07, 11 Mar 2006     Temat postu:


Feniks, dziękuję za tą historię w jakims sensie podniosła na duchu.

Odwołanie będzie stanowcze.

Dziękuję za to miejsce, bo moge napisać to, co mnie męczy.
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Pon 17:43, 13 Mar 2006     Temat postu:


Wczorajszą rozmowę wydzieliłam na osobny wątek.


Dzisiaj jest inny czas, kolejne sprawy i rozczarowania.
Rozdziera mnie pytanie, którego nie zadam.
Wolę nie znać odpowiedzi.
Spróbuję cieszyć się aktualnym dniem.

Popołudniowa kawa niech cieszy zmysły.
Zobacz profil autora
Feniks
Moderator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: miasto feniksów

PostWysłany: Pon 23:01, 13 Mar 2006     Temat postu:


Senanto napijesz się przedwieczornej kawy?
Albo doskonałego białego półwytrawnego wina?
Stałam się fanką jednej marki jeśli chodzi o wina
i jak tak dalej pójdzie to wpadnę w alkoholizm
ale trzeba od czasu do czasu jakoś się rozpieścić
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Pon 23:14, 13 Mar 2006     Temat postu:


Wypijmy lampkę wina.

Powinnam przechodzić już na wytrawne ale chcę mieć wybór.

Ja rozpieszczam się chodząc na przedstawienia i koncerty.
Tyle mojego.
Wybierać się na co innego a wylądować w innym miejscu na zupełnie innym spektaklu tak jak dzisiaj.
Zobacz profil autora
Feniks
Moderator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: miasto feniksów

PostWysłany: Pon 23:25, 13 Mar 2006     Temat postu:


Zazdroszczę.
Wracam z pracy i nie mam już ochoty na nic
najbardziej niepokojące jest to że zaczynają mi przeszkadzać inni ludzie
włączam komputer siadam do pracy- i wchodzę na forum
i tak do nocy
i nie odbieram już telefonu by po raz kolejny nie odrzucać zaproszenia na kawę/piwo/imieniny- albo coś takiego

Powiedz proszę na czym byłaś
i jakie wrażenia
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Wto 0:08, 14 Mar 2006     Temat postu:


W ramach Przeglądu Piosenki Aktorskiej odbywał się spektakl muzyczny – Kobieta.
Nie miałam biletu, bo wybierałam się na recital w zupełnie innym stylu, kasa była nieczynna gdyż bilety już dawno były wyprzedane.
Pojawił się młodzieniec – student PWST i bilet w cudowny sposób znalazł się.

Chór śpiewających, czarnych aniołów siedzący na szafie był wspaniały, Justyna Antoniak w głównej roli przepięknie tańczyła a przecież po spektaklu wyszłam z niedosytem.
Po przeczytaniu zapowiedzi oczekiwałam więcej wyobrażałam sobie, że będzie opowieść na temat całego życia kobiety a nie tylko niewielki choć ważny wycinek. Po wyjściu z Teatru , czułam jakby ktoś przerwał spektakl w trakcie jego trwania. Chyba nie tylko ja tak to odbierałam bo wyczuwalna była konsternacja widowni po zakończonym przedstawieniu. Mimo tych uwag uważam, że warto było zmienić wieczorne plany i wylądować właśnie na tym spektaklu, może kiedyś zostanie dopisana dalsza część?
Bardzo chętnie pójdę na „Kobieta cz. II” .

Na przeglądzie królują młodzi ludzie tak na scenie jak na widowni.
To dobrze, że sztuka sprawia im przyjemność.
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Wto 18:32, 14 Mar 2006     Temat postu:


Popołudniowa kawa.
Kto się przyłączy ?



Dzisiaj dopadła mnie huśtawka emocjonalna.
Tak trudno nauczyć się cieszyć dobrą chwilą.
Zobacz profil autora
Feniks
Moderator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: miasto feniksów

PostWysłany: Wto 21:02, 14 Mar 2006     Temat postu:


Dziś dowiedziałam się co to znaczy mieć problemy z alkoholem
Mieć problemy z alkoholem to na przykład
nie mieć na alkohol pieniędzy
albo mieć alkohol niesmaczny
lub cierpieć gdy się trunek skończy
wyjaśniał wybitny znawca problematyki uzależnień

Proponuję zatem białe półwytrawne wino
to samo co wczoraj
do tego Pierwszy Koncert Fortepianowy
w zestawie doskonałe remedium na huśtawkę nastrojów i na nastrój podły
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Wto 21:12, 14 Mar 2006     Temat postu:


Remedium świetne.

Najgorzej maja uzależnieni od jedzenia.

Praktycznie nie da się tego wyleczyć.

Kilka osób które potrafi obyć się bez pokarmu przygotowywało się do tego stanu przez wiele lat, dla pozostałych to niewykonalne zadanie.
Zobacz profil autora
Feniks
Moderator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: miasto feniksów

PostWysłany: Wto 21:19, 14 Mar 2006     Temat postu:


Zaburzenia odzywiania w ogóle to paskudna sprawa
obżeranie się leczyć się próbuje
jak nie pomaga psychoterapia kieruje się delikwenta na operacyjne zmniejszenie żołądka.
Ale nawet z ucieczką do chirurgii rezultaty sa mało zadowalające

Właśnie próbuje cieszyć się dobrą chwilą
jeszcze nie wiem czy mi wychodzi
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Wto 21:58, 14 Mar 2006     Temat postu:


Ćwiczenie czyni mistrza?
Zobacz profil autora
Nefertiti
Moderator



Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:48, 14 Mar 2006     Temat postu:


Witajcie wieczorową porą.

śpieszę z informacją iż sesję zaończyłam pozytywnie Smile Oby do następnej!! Dziękuję za trzymane kciuki!
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Wto 22:54, 14 Mar 2006     Temat postu:


Świetny powód do świętowania.

Nef ciesz się tą chwilą.
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Śro 7:43, 15 Mar 2006     Temat postu:


Poranna kawa na dobry spokojny dzień.

Zapraszam
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następny

 


Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach