Autor / Wiadomość

Uśmiechnij się do mnie i do siebie :)

Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Nie 14:30, 29 Sty 2006     Temat postu: Uśmiechnij się do mnie i do siebie :)


Relaks i uśmiech... mimo wszystko

Codziennym zjawiskiem współczesnej cywilizacji jest stan wzmożonego napięcia psychofizycznego. Kiedy spostrzegamy coś niebezpiecznego, nasz organizm automatycznie przygotowuje się do zwiększonego wysiłku. Następuje wzrost ciśnienia krwi, częstość oddychania, szybkość przemiany materii. Temu wszystkiemu towarzyszy ogromne napięcie mięśni, które kiedyś może doprowadzić do odczuwania dolegliwości w postaci bólu głowy, uczucia mdłości, opadania żołądka, drżenia całego ciała i omdleń.

Powstaje lęk przed niebezpieczeństwem płynącym z wyobraźni, a nie z rzeczywistości. Przykładem tego może być zachowanie trenera, którego bokser walczy na ringu. Mogą w nim powstać takie same napięcia psychiczne i fizyczne, jak u jego podopiecznego w czasie walki. Znają ten "ból" także rodzice, których dzieci przystępują do egzaminów lub, kiedy długo nie nadchodzi oczekiwana wiadomość.

Dobrym lekarstwem, usuwającym napięcia określonych grup mięśni organizmu, naczyń krwionośnych i całego układu nerwowego są techniki relaksacyjne, czyli metody odprężania organizmu przy jednoczesnym świadomym obniżaniu aktywności myślowej.

Relaks połączony z ćwiczeniami oddechowymi oraz pewnym elementami autosugestii już od dawna uważany był za cenną metodę psychoterapeutyczną. Interesowali się nim lekarze i psycholodzy, a w niektórych klinikach była to jedna z metod zapobiegania nerwicom, chorobie wieńcowej, wrzodowej i nadciśnieniu.

Korzystając z rad jednego z największych reformatorów współczesnego teatru - Konstantego Stanisławskiego, spróbujmy wieczorem usiąść wygodnie w fotel, obok na stoliku postawić małą lampkę lub zapaloną świecę. W tym małym kręgu światła połóżmy okulary, książkę, fotografię lub jakiś inny ulubiony przedmiot. Przypomnijmy sobie przyjemne zdarzenia z naszego życia, które wiążą się z tymi przedmiotami.

Skuteczną pomocą w wywołaniu pożądanego nastroju psychicznego mogą być odpowiednio dobrane utwory muzyczne. Nie mogą to być utwory szybkie i głośno odtwarzane. Najlepiej wybrać muzykę spokojną i cicho nadawaną. Tylko taka muzyka zmieni stan aktywności naszego systemu nerwowego i spowoduje korzystne zmiany w czynnościach całego organizmu.

Kolejnym ćwiczeniem , trwającym kilka minut, może być wyobrażanie sobie przedmiotów lub zjawisk przyjemnych, jak np. śmiech przyjaciela, stukot kopyt końskich na bruku, zapach wilgotnej trawy, uczucie towarzyszące zanurzaniu się w chłodnej wodzie basenu, jeziora lub morza.

Teraz możemy manipulować wyobrażeniami, np. wrażenie przyjemnego ciepła zmienić w wyobrażenie nieprzyjemnego zimna, śmiech przyjaciela zmienić w odgłos grzmotu, zapach płonących liści w smak jabłka.

Wyobrażenia spróbujmy połączyć z obserwacją własnego ciała: które grupy mięśni napinają się podczas wyobrażeń przykrych, a jak zachowuje się nasze ciało podczas wyobrażeń przyjemnych. Zapamiętajmy to wszystko. Starajmy się odprężać nasze mięśnie. Zmniejszymy w sobie przykre i szkodliwe emocje, zaoszczędzimy energię naszego organizmu, dostarczymy sobie przyjemnych stanów uspokojenia, ciszy i odświeżania. Odpoczniemy.

I jeszcze jedno spostrzeżenie. Na pewno wiele razy widzieliśmy grupy turystów zagranicznych zwiedzających nasze zabytki, parki i markety. Kilka lat temu widziałem w Koszalinie grupę turystów z Danii. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że prawie każdy mężczyzna i kobieta miał przypiętą broszkę w kształcie serca z napisem; SMIL IGEN (uśmiechnij się ). Niektórzy, starsi turyści chwalili się innym tekstem ; SMIL TRODS ALT (uśmiechnij się mimo wszystko). Do dzisiaj jedną z takich broszek przechowuję i pokazuję ją moi pacjentom.

Pamiętam także uśmiechnięte twarze Duńczyków. Niektóre panie uśmiechały się, wykonując jednocześnie dziwne rozciągające grymasy, aby nie porobiły im się zmarszczki w okolicy oczu. Myślę, że to dosyć atrakcyjny masaż twarzy, aczkolwiek nie zawsze skuteczny. Zmarszczki i tak, po jakimś czasie pojawią się, i co przykre - u wielu ludzi pionowe. Lepiej jednak mieć zmarszczki poziome niż pionowe. A jeszcze lepiej śmiać się całą piersią, bo wtedy zmarszczki rzadko się pojawiają. A więc: uśmiechajmy się....mimo wszystko.

(Władysław Pitak - psychoterapeuta - [link widoczny dla zalogowanych])

Pomyślmy
Każdy z nas ma w otoczeniu osoby, które lubią sie uśmiechać.
Zawsze otoczone są innymi ludźmi, którzy podświadomie do nich lgną.
Unikamy ponuraków a magicznie przyciągają nas uśmiechnięte osoby.
Spróbujmy uśmiechnąć się do kogoś, zwyczajnie, bezinteresownie.
Popatrzcie na przechodniów, gdy znajdziecie uśmiechniętą osobę sami też lepiej się poczujecie.

Uśmiechajmy się dla siebie i innych.
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Nie 14:33, 29 Sty 2006     Temat postu: Ciesz się każdym dniem życia


Wrzuciłam w Google "rózowe okulary" znalazłam

[link widoczny dla zalogowanych]

ciekawe, wiele mówiące słowa.

Ciesz się każdym dniem życia

Trzeba mieć chociaż trochę szczęścia, by urodzić się szczęśliwym. Część zdolności do zdobywania i odczuwania szczęścia dostajemy w genach. Urodzeni pesymiści i nieśmiali niech jednak nie tracą nadziei! Do szczęścia potrzebne jest dużo optymizmu i jeszcze więcej wiary w siebie. jednego i drugiego można się nauczyć.
Nikt nie rodzi się skończonym pesymistą ani optymistą. "To sposób myślenia jakiego uczymy się w dzieciństwie i podczas dorastania " - mówi profesor Martin Seligman, prezes Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego. "Tłumaczymy to, co nas spotyka, według wewnętrznej wizji swego miejsca w świecie."
Wiara w optymistów "będzie dobrze" jest zdrowsza dla psychiki niż czarnowidztwo pesymistów. Optymista patrzy na życie przez rózowe okulary i myśli: "jestem wartościowy i zasługuję na najlepsze". Pesymista podejrzanie zerka na świat spode łba, ma o sobie złe zdanie, sądzi, że jest nic nie wart. w każdym zdarzeniu można znaleźć pozytywną stronę. Porażka też może zadziałać konstruktywnie, gdy uzna się je za cenne doświadczenie. Nie koniec świata ale wniosek na przyszłość, informacja. Stąd znaczenie odpowiedniej wagi zdarzeń.

Pokochać życie

spojrzeć na świat oczami optymisty to znaczy zaakceptować zmienność losu. Niesie dobre i złe dni , ale nawet po najsroższej burzy "zapala" na horyzoncie słońce. chcesz być szczęśliwy, myśl pozytywnie o tym , co będzie. zamiast wciąż "nasłuchiwać" w sobie odgłosów burzy, wypatruj słońca!
By pokonać swój pesymizm warto przyjrzeć się optymistycznej wersji wydarzeń .

Dla optymisty każdy sukces jest:

* Osobisty. Potwierdza jego zdolności i umiejętności
* Wszechogarniający. Wpłynie korzystnie na inne sprawy
* Permanentny. Powtórzy się w przyszłości.

Każda porażka zaś jest:

* Zupełnie bezosobowa i przypadkowa
* Przypisana tylko do tego zdarzenia , nie będzie wpływać na inne sprawy
* Okazjonalna więc się nie powtórzy

Pesymiści natomiast odwrotnie - bagatelizują sukcesy, doszukując się w nich raczej trafu niż własnych zasług. Przeceniają wagę okoliczności zewnętrznych. Wciąż obwiniają się za porażki, jakby chcąc potwierdzić, że los wyznaczył im w życiu rolę nieudaczników.

Pokochać życie

Najpierw spore dawki optymizmu, potem zastrzyk wiary w siebie. Nie trzeba biec do apteki - wszystkie składniki eliksiru szczęścia znajdziemy w sobie.
Ważny jest nie tylko optymizm, ale i związany z nim poziom samooceny - jeśli jest zbyt niska, droga do szczęścia może okazać się wyboista.
Jak to zmienić? Spójrzmy na siebie przychylniejszym okiem i uwierzmy w swoje możliwości. Jeśli nie lubimy samych siebie, wątpimy też w pozytywne uczucia innych do nas. To nie ułatwia stosunków z ludźmi. Kto nisko się ocenia, nie umie dokonywać odważnych wyborów, ulega opiniom innych, brak mu wytrwałości bo nie wierzy w siebie.
Pozytywna wizja własnej osoby jest wewnętrzną siłą, która umożliwia walkę z przeciwnościami i jest podstawą realizacji własnych planów.
Psycholodzy są zgodni, że najlepszym sposobem, by zacząć być pewnym siebie, jest udawanie, że się nim jest. To poprawi samoocenę i nasz wizerunek w oczach innych. Ponoć pierwsze efekty daje już chodzenie dziarskim krokiem z wypiętą piersią - człowiek od razu czuje się inaczej niż gdy (szorując nogami) wpatruje się w asfalt.
Zobacz profil autora
delete




Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 15:23, 22 Kwi 2006     Temat postu:


Na wiosnę warto odświerzyć takie tematy.. wraz ze słońcem wiecej w nas optymizmu..
Uśmiecham się do was szeroko Very Happy Very Happy Very Happy

Czy ktoś się do mnie uśmiechnie?
Zobacz profil autora
Nefertiti
Moderator



Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 15:39, 22 Kwi 2006     Temat postu:


Very Happy Very Happy Very Happy
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Sob 15:45, 22 Kwi 2006     Temat postu:


Ja również uśmiecham się do Was.

Very Happy Very Happy Very Happy
Zobacz profil autora
Nefertiti
Moderator



Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 14:16, 02 Cze 2006     Temat postu:


Uśmiechy!! Góra uśmiechów na dzisiaj i każdy dzień!!
Zobacz profil autora
Nutka




Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 14:23, 02 Cze 2006     Temat postu:


To i ja sie pouśmiecham po tak złośliwym i nieudanym tygodniu


Smile Smile Smile Smile Smile Smile Smile Smile Smile Smile
Zobacz profil autora
Sen
Moderator



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 20:28, 03 Cze 2006     Temat postu:


Może wspólnie wywołamy dobre uśmiechnięte dni ?

Very Happy Very Happy Very Happy
Zobacz profil autora
Nefertiti
Moderator



Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:15, 04 Cze 2006     Temat postu:


Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Wto 6:40, 04 Lip 2006     Temat postu: Uśmiechnij się do mnie i do siebie :)


Zmieńmy dzisiaj kolejność w tytule wątku

Uśmiechnij się do siebie i do mnie Smile

Żeby kochać drugiego człowieka powinniśmy kochać i akceptować siebie.
Staram się to wprowadzać w życie ale idzie mi zbyt opornie.
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)


 


Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach