Autor / Wiadomość

Miłości na ile się da teoretycznie

Feniks
Moderator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: miasto feniksów

PostWysłany: Wto 20:06, 04 Lip 2006     Temat postu: Miłości na ile się da teoretycznie


Się tak zastanawiam
jak czasu mam za dużo albo za mało
jaka jest natura miłości.

Trudno tu uciec od filozofii od psychologii od antropologii
ale ja się starać bardzo będę
przynajmniej teraz.

Zastanawiam się czy miłość jest umiejętnością
czymś czego się trzeba nauczyć
czy też jest nam jako dar dana
Zastanawiam się jak wiele jest miłości rodzajów
i dziwię się
bo czasami słucham czytam że sama miłość wszytko załatwia
że jak się ludzie kochają to nic pójść źle nie może
i skoro się kochają to już do grobowej deski.

Zastanawiam się jak to jest z tymi dwoma połówkami
czy jest ta jedna jedyna
czy jaką sobie wybierzemy taką mieć będziemy.

Zastanawiam się czy istnieją na ziemi nasze ludzkie miary którymi miłość oceniać mamy prawo
ta jest dobra bo już 15 lat są razem
a tamta zła bo po tygodniu się rozleciało
Albo ta coś warta a tamta nie warta nic

Zastanawiam się...
Jak myślicie?
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Wto 23:25, 04 Lip 2006     Temat postu:


Akurat w tym wypadku nie sposób oceniać.

Każda niesie zupełnie inny bukiet doznań.
Są takie jak osoba kochająca i na ile pozwala sytuacja. Kiedyś myślałam, że można zapracować, zasłużyć na stabilność. Dzisiaj wiem, że wszystko jest fascynująco nieprzewidywalne.
Zobacz profil autora
Feniks
Moderator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: miasto feniksów

PostWysłany: Pią 1:00, 14 Lip 2006     Temat postu:


Myślę sobie że z miłością to śliska sprawa
pewnie są ludzie którzy rodzą się z umiejętnością kochania
inni
w tym ja uczą się tego cudu
Wiele lat mi zajęło by dowiedziec się by się nauczyć czym milość nie jest.
Nauka bywała cholernie bolesna
zawijała rogi w życiorysie
kładła się cieniami na CV i liscie motywacyjnym
rzucała mnie w rózne kąty kraju i Europy
zmuszała do tupania nogami rwania włosów z głowy ucieczek powrotów szalenstwa aktów straceńczej odwagi
kazała mi pogrążać się w rozpaczy latać między pierścieniami Saturna wrzeszczeć kląć śmiać się przez łzy albo płakać uśmiechając się szeroko
tworzyła lepiła składała w jedność
to czym teraz jestem.
Gdybym teraz powiedziała
żałuję
gdybym stwierdziła
to były błędy
gdybym doszła do tego że
to nie powinno tak wygladać
wyrzekłabym się samej siebie
tego kim jestem i jaka jestem
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Pią 1:15, 14 Lip 2006     Temat postu:


Rzuciłaś mnie na kolana.

Masz rację !
Udowodniłaś mi że moje przegrane to również teraźniejsza ja.
Zobacz profil autora
Feniks
Moderator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: miasto feniksów

PostWysłany: Sob 1:45, 15 Lip 2006     Temat postu:


Zatem
wypijmy za błedy
za potknięcia
za zawiedzione nadzieje
i niech bolą
ten ból też nasz tworzy
bez niego nie bylibyśmy tym kim jesteśmy teraz
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Sob 7:39, 15 Lip 2006     Temat postu:


Podsumowałaś mnie wspaniale.

Wypijmy więc.
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)


 


Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach