Autor / Wiadomość

Spotkania

Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Śro 23:24, 15 Mar 2006     Temat postu: Spotkania


Wybrałam się dzisiaj na kolejne przedstawienie, które miało odbyć się w ramach Przeglądu Piosenki Aktorskiej w Teatrze Współczesnym. Spektaklu nie było gdyż został odwołany.
Wieczór, światło stylowych latarni ulicznych i wolny spacer wzdłuż knajpek w Rynku po deptaku ul. Świdnickiej, później przejście podziemne z grającym na gitarze muzykiem, spojrzenie w ciemne okna biurowca.
Szłam wolno, czułam, że dzień jest niezwykły wiec wszystko dzisiaj musi mieć powód do zdarzenia.
Na wysokości Opery nagle spotkanie wzrokiem. Tak, to te same, oczy!
Twarz może się zmieniać ale oczy zawsze pozostają takie same. Serdeczny uścisk, kilkuzdaniowe opowieści o kilkunastu latach życia, szybka wymiana numerów telefonów, aktualnego adresu i umówione w biegu spotkanie. Na to niezwykłe spotkanie szłam spacerem ona jak zwykle biegła a przecież spotkałyśmy się tam gdzie nam było pisane, przy Operze na rozgrzebanej obecnie w tym miejscu najważniejszej ulicy Wrocławia.
W ciągu kilku minut opowiedziałyśmy sobie wzajemnie wiele lat życia od czasu gdy pracowałyśmy w jednym pokoju. Znamy się dobrze, nie potrzebowałyśmy szczegółowo opowiadać co nam się przydarzyło. Nadawanie na tej samej fali to możliwość opowiedzenia przeżyć w jednym zdaniu i właśnie to zrobiła moja koleżanka, która zamknęła dramatyczną opowieść w jednym zdaniu. Tylko zmętniałe nagle oczy mówiły o bólu trwającym od kilku lat.
Zobacz profil autora
$imon




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 23:36, 15 Mar 2006     Temat postu:


Ja mam przed sobą sobotni zjazd swojej klasy ze szkoły średniej... Spotkania z tymi, których lubiłem, których nawet kochałem, których nie znosiłem, których nienawidziłem. Troche stresująca perspektywa po tylu latach...
Nie przepadam za takimi spotkaniami...
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Sob 23:10, 18 Mar 2006     Temat postu:


Dzisiaj kiedy spacerowałam po Rynku młody człowiek o kulach poprosił mnie o ciepłe jedzenie, wskazał pobliskiego MacDonalda
Kiedy zaproponowałam, że zapłacę za niego na miejscu obruszony stwierdził, że nie zrozumiałam o co mu chodzi. Bezczelnemu chłopakowi nie przyszło do głowy, że doskonale zrozumiałam o co mu chodzi i właśnie dlatego pieniędzy do ręki nie dostał.
Zobacz profil autora
Slawekp




Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław Stare Miasto

PostWysłany: Nie 21:33, 19 Mar 2006     Temat postu:


Niestety w większości przypadków chodzi tylko o pieniądze które przeznaczają napewno nie na jedzenie.
Przykre ale prawdziwe.
Ja nigdy nie daję pieniędzy, jeżeli głodny to zje to co dostanie.
Jeżeli chce pieniędzy to nigdy nic nie dostanie odemnie.
Zobacz profil autora
Nefertiti
Moderator



Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:23, 19 Mar 2006     Temat postu:


Nigdy nie daje pieniędzy, ale chętnie mogę coś kupić.
Czasami mam wyrzuty sumienia, żę nie potrafię wśród tłumu ludzi żebrających wyłowić tego, który naprawdę jest potrzebujący... Zatarła się granica między tymi, którzy faktycznie nic nie mają, a tymi, którzy wyłudzają.
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)


 


Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach