Autor / Wiadomość

Knajpka Pod Anielskim Skrzydłem wita przybyszy

Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Czw 5:08, 02 Lut 2006     Temat postu:


Kawa od Aurinko,
wydobyta na światło dzienne Wink



Niżej zamieszczam to co wstawiłam aby ukazał się obrazek.
Po jpg wstawię dwie puste spacje aby pozostał niewyświetlany adres.
W rzeczywistości spacji być nie może.

[img]http://img85.imageshack.us/img85/1404/kawa15ov.jpg [/img]
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Pią 19:48, 03 Lut 2006     Temat postu:


Piątek.

Mocna kawa, jedyna używka jaką jeszcze mam.

To śmieszne.
Mieć władzę nad sobą a nie mieć jej nad własnym życiem.

Nie palę.
Potrafiłam zapanować nad nałogiem palenia papierosów a nie potrafiłam
bezczelnemu osobnikowi powiedzieć tego co powinien usłyszeć.
To co mogłam powiedzieć mu tylko ja.
Zobacz profil autora
Aurinko




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurpie

PostWysłany: Pią 22:45, 03 Lut 2006     Temat postu:


Sananto, dziękuję za filiżankę "mojej" kawy. Miała być dla ciebie i innych forumowiczów, szczególnie tych co piszą nocami.
Moja Droga enigmatycznie wspomniałaś o czymś, co cię zdenerwowało. Jeśli możesz - napisz więcej, chętnie posłucham, a tobie może ulży jak wklepiesz to w klawiaturę.
Pozdrawiam Smile
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Pią 23:16, 03 Lut 2006     Temat postu:


Nie ulży.

Ktoś mnie bardzo zranił.

Zamykam tamtą sprawę
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Pią 23:22, 03 Lut 2006     Temat postu:


Wieczorna kawa

Porozmawiajmy o przyjemnościach
Zobacz profil autora
Nefertiti
Moderator



Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:29, 03 Lut 2006     Temat postu:


Dzisiejsze przyjemności to jedzenie... Smile

Dobrze, że nie tyję, ze stresu jem wszystko co się da... do tego dochodzi jeszcze wysiłek fizyczny, pełno siniaków i wylewów... coż, zachciało się sportu walki... Smile
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Pią 23:31, 03 Lut 2006     Temat postu:


Nefertiti napisał:
Dzisiejsze przyjemności to jedzenie... Smile

Dobrze, że nie tyję, ze stresu jem wszystko co się da... do tego dochodzi jeszcze wysiłek fizyczny, pełno siniaków i wylewów... coż, zachciało się sportu walki... Smile


Nef co Ty ćwiczysz ?!
Zobacz profil autora
Nefertiti
Moderator



Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:40, 03 Lut 2006     Temat postu:


Karate kyokushin
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Pią 23:45, 03 Lut 2006     Temat postu:


Fantastyczne zajęcie.

Ćwiczysz z dziewczętami czy grupy są mieszane?
Zobacz profil autora
Nefertiti
Moderator



Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:51, 03 Lut 2006     Temat postu:


Grupy mieszane. Zaczełam od w-f-u na którym było karate. Teraz zaryzykowałam w klubie.

Psychika czasami pada, kiedy wysiłek jest ponad Twoje siły. Ale jest warto

Nie chce widzieć latem jak będą wyglądać moje posiniaczone nogi i sukienka Wink

Mam tendencję do wylewów i siniaków, pomimo wszystkich dobrych badań.
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Sob 0:02, 04 Lut 2006     Temat postu:


Nef do lata będziesz taka wytrenowana,
że nie dasz się nikomu posiniaczyć Wink
Zobacz profil autora
Nefertiti
Moderator



Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 0:11, 04 Lut 2006     Temat postu:


Senanta napisał:
Nef do lata będziesz taka wytrenowana,
że nie dasz się nikomu posiniaczyć Wink


Właśnie problem polega na tym, że wystarczy zachaczenie o coś- kant stołu czy zwykłe obicie się o cś, czasmi mocniejszy uścisk dłoni i mam zaraz siniaki...

Ale nie dam się! Very Happy
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Sob 1:28, 04 Lut 2006     Temat postu:


Nie daj się !


Moderatorko Nefertiti pijemy kawę z okazji awansu.

Feniks gdzieś na chwilę zniknęła.
Mam nadzieję, że to zdobywanie następnych szczytów tak ją absorbuje.
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Sob 8:55, 04 Lut 2006     Temat postu:


Poranna kawa pachnie dobrym dniem.

Zapraszam



Zobacz profil autora
Nefertiti
Moderator



Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 10:26, 04 Lut 2006     Temat postu:


Gerfild jest cudnym kociakiem Wink

Dziękuję za awans Smile

Cieszę się, ze tutaj można porozmawiać.

Feniksowi nie wolno podcinać skrzydeł, ona jest zdolna i na pewno znalazła coś nowego do zdobywania.

Ja wrócę za parę dni.

A teraz niech będzie pachnąca kawa - na dobry poczatek.
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Sob 10:54, 04 Lut 2006     Temat postu:


Feniksowi nie da się podciąć skrzydeł.
To jest jej siła.
Jest zdolna, to zbyt mało powiedziane. Ona jest niesamowicie zdolna.
Jest w trakcie zdobywania kolejnego szczytu o którym inni mogą tylko pomarzyć
ale przy jej chęci walki, znajdzie w sobie jeszcze siłe do osiągnięcia kolejnych szczytów.

Wracaj szybko do nas Nefertiti.
Zobacz profil autora
Feniks
Moderator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: miasto feniksów

PostWysłany: Nie 23:44, 05 Lut 2006     Temat postu:


To jak mnie wspanale chwalicie brzmi wręcz jak ironia
jak tak dziś na siebie patrzę
mózg mi już zupełnie informacji nie przyjmuje
a jutro muszę się rozliczyć ze zdobytej wiedzy
chwała Bogini jestem w połowie materiału.

Cóż chciało mi się wczoraj szaleć
ano chciało
po knajpach biegać zamiast się uczyć
Swoją drogą przezyłam wczoraj jedną z najniezwyklejszych przygód w moim życiu
jedną z najmniej wiarygodnych
piękną
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Pon 0:05, 06 Lut 2006     Temat postu:


Ucz się i szalej Smile

Właściwie, nie wiem w jakiej kolejności należy
ustawić te czynności aby nie żałować.
Zobacz profil autora
Aurinko




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurpie

PostWysłany: Pon 21:25, 06 Lut 2006     Temat postu:


Tak ładnie nazywa się ta knajpka. Smile Nastraja mnie sielsko-anielsko. a ten nastrój kojarzy mi się z wsią, a wieś kojarzy mi się z naturą. Dobrze, że mieszkam teraz blisko niej i mogę obcować z nią na codzień.
Wiele jest plusów mieszkania na wsi.
Kiedy mieszkałam w Warszawie, nie zawsze dostrzegałam piękno natury, nie widziałam wielu drzew i kwiatów, nie spotkałam wielu ptaków ,... może między innymi dlatego, że ich tam nie było, jak na przykład: dzięcioły, czy sójki lub kawki.
Dzisiaj do mojego wiejskiego karmnika przyleciał dzięcioł i wystraszywszy sikorki, podjadał im słoninkę. Za chwilę ustąpił cudownie kolorowo ubarwionej sójce, a ta z koleji odfrunęła na widok czarnych jak smoła wron, kruków, a może gawronów? Jeszcze ich nie rozpoznaję. Czasami do karmnika przylatuje rodzina biało czarnych srok - zawsze pięć. Ale najwięcej jest krzykliwych wróbli i sikorek ubogich, trochę mniej sikorek bagatek. Z powodu mrozów odwiedziło po raz pierwszy nasze podwórko stadko kuropatw. Miałam szczęście zobaczyć je zza firanki, mojego stałego punktu obserwacyjnego.
Zakupiłam dzisiaj od sąsiada kolejny - czwarty wór pszenżyta, bo przybywa mi stołowników jak żadnego roku.
Do dokarmianych przeze mnie zwierząt, oprócz bezpańskich psów i ptaków dołączyłam zające albo inne leśne stworzenia, takie które lubią marchew. Tropy na śniegu w naszym lesie zdradzają zające, ale są i inne ślady. Musze poczytać więcej na ten temat.
Już cały worek marchewki wysypałam w "umówionym" miejscu w ciągu kilku ostatnich mroźnych dni. Bo na naszych Kurpiach wciąż zimno i to bardzo. Dzisiaj w nocy znowu było -20, a tej nocy ma być odrobinę cieplej.... -15. Zobaczymy.
Mam nadzieję, że moje ptaki odwdzięczą mi się latem, zjadając szkodniki z moich drzew owocowych. Liczę na nie. Wink
Zobacz profil autora
Feniks
Moderator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: miasto feniksów

PostWysłany: Pon 22:23, 06 Lut 2006     Temat postu:


Aurinko
szalenie Ci zazdroszczę
Mieszkam niemalże w samym centrum sporego miasta
i tylko koty bezdomne dokarmiam
biedne są zwłaszcza w zimie
Stroszą futerka chroniąc się przed mrozem i nawet na ludzi patrzą jakby mniej nieufnie
a kiedy już poznają Twój zapach i dłonie przynoszące jedzenie
to ocierają się o nogi.

Dzisiaj koniec maratonu
w czwartek jadę na parę dni do Brukseli do Męża
teraz tylko przeczekać te kilkadziesiąt godzin

chwiejąca się nad whiscy ze zmęczenia Feniks
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 12, 13, 14  Następny

 


Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach