Autor / Wiadomość

Cecha której nam najbardziej brakuje

Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Pon 22:53, 27 Mar 2006     Temat postu: Cecha której nam najbardziej brakuje


Zastanawiałam się dzisiaj nad niesprawiedliwością losu który wyposaża a raczej nie wyposaża nas równo.
Podziwiałam dzisiaj osobę, która z niesłychana łatwością posługiwała się słowem, pamięcią i wspaniale prostymi słowami opowiadała o skomplikowanych sprawach.
tak. zdecydowanie
Gdybym miała wymienić cechę, której mi najbardziej brakuje to wymieniłabym pamięć.
Zbyt słaba prześladuje mnie przez całe życie. Walczę o nią na różne sposoby, wymyślam coraz to nowe metody zapisywania, ale przecież nic nie zastąpi świetnej pamięci.

Proszę wymieńcie jedną cechę której najbardziej wam brakuje i powiedzcie dlaczego właśnie tej.
Zobacz profil autora
$imon




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 23:04, 27 Mar 2006     Temat postu:


Nie wiem, czy najbardziej, ale mnie brakuje cierpliwości jako takiej i toleranacji wobec wszelakiej maści idiotów, spotykanych na każdym kroku. Pracuję z ludźmi - i codziennie wchodzę w dziesiątki interakcji: nie uwierzycie ilu kretynów nosi ta Ziemia (w szerszym aspekcie) czy ziemia (w węższym aspekcie - czyli Polska). Normalny człowiek rozumie, co sie do niego mówi, od razu, czasem za drugim razem. Rozkojarzony albo ciut matołowaty "załapie" za trzecim, modelowy matoł ma kłopoty przy razie piatym, ale ten kto "nie jarzy" przy ósmym i dziesiątym - to już totalny dureń. Spotykam takich niestety. I od razu dodam, że już nie pracuję w szkole i moje refleksje nie odnoszą się do, pożal się Boże, "przyszłości" narodu...
Zobacz profil autora
delete




Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 23:55, 27 Mar 2006     Temat postu:


Taką "cechą" z którą muszę walczyć jest u mnie nieśmiałość... brakuje mi odwagi w kontaktach z ludźmi (prywatnie)... dlatego tu jestem, żeby się tego nauczyć...Smile
Zobacz profil autora
$imon




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 0:26, 28 Mar 2006     Temat postu:


Obawiam się Delete, że tu ani w innym miejscu w sieci się tego nie nauczysz. Net nie jest dobrym miejscem na naukę zachowań przenoszonych i przeszczepianych na grunt realu. Mam doświadczenia z osobami, które w sieci potrafiły być istnymi demonami - w realu natomiast to ciche myszki. Lub odwrotnie...
Natomiast zaglądaj tutaj jak najczęściej i zabieraj głos - bo to forum nie bardzo właściwie przypomina forum, niestety. Ale mam nadzieję, że to się zmieni - równiez za Twoją pomocą.

Wracając do tematu - wymieniłbym jeszcze wiele cech, których - w moim odczuciu - mi brakuje, ale Senanta prosiła o wytypowanie JEDNEJ, a ja i tak juz wskazałem DWIE.
I mógłby ktoŚ zarzuciĆ mi - skądinąd słusznie - nieumiejętność CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM. Wink
Zobacz profil autora
Feniks
Moderator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: miasto feniksów

PostWysłany: Wto 1:05, 28 Mar 2006     Temat postu:


Internet może jednak nauczyć mówienia o sobie.
O swoich potrzebach lękach radościach- o tym kim się jest a kim chciałoby się być.
Pokazywanie siebie gdy strach przed odrzuceniem jest zminimalizowany może uczyć pewnych zachowań, udowodnić że otworzenie się na ludzi nie zawsze jest najbardziej ryzykownym z wyzwań.
Oczywiście internet to tylko narzedzie- zawsze może zostać wykorzystane dobrze lub żle.

A wracając do tematu
najbardziej brakuje mi dystansu.
Wszytko traktuję tak jakby dotyczyło mojego osobistego być albo nie być.
Kłócę się z telewizorem i panią w sklepie. Z przeczytaną właśnie książką. Ze strzępkiem zdania usłyszanego przypadkiem. Z pomalowanym na niebiesko domem- bo bardziej pasowałby kolor biały.
Reaguję złością gdy coś idzie nie tak jak ja bym to sobie wymysliła- choćby to były najbardziej abstrakcyjne sprawy- takie na przykład jak polityka miedzynarodowa prowadzona przez rząd Filipin.
Gdy coś nie układa się tak jak ja chcę-
taki stan rzeczy po prostu mnie obraża
dotyka do głębi.
Może się to wydawac dziwaczne- ale taka cecha naprawdę utrudnia życie.
Warunkuje na przykład brak cierpliwości
wszytko muszę mieć zaraz natychmiast od razu
nietolerancję
bo ja wiem co jest dla danego człowieka najlepsze
lepiej niż on sam.

Doskonale zdaję sobie sprawę ze śmieszności nieustannych kłótni z rzeczywistością
z ich bezcelowosci i bezsensowności
Staram się nad tym panować
ale że temperament mam ognisty i trudny po poskromienia nie trzeba wiele by diabełek wyskoczył ze mnie
i wywołal kolejny konflikt na linii ja -reszta świata
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Wto 16:49, 28 Mar 2006     Temat postu:


delete napisał:
Taką "cechą" z którą muszę walczyć jest u mnie nieśmiałość... brakuje mi odwagi w kontaktach z ludźmi... dlatego tu jestem, żeby się tego nauczyć...Smile

Nauczysz się Delete otwierać do ludzi tylko musisz tego chcieć.
Gawędzić tutaj ale i w realnym świecie.
Wybierz kogoś z kim możesz w miarę swobodnie rozmawiać i świadomie zacznij przełamywać strach.
Mnie się udało.
Najpierw rozmowa w internecie a następnie w realu.
Przełamuję się.
Coraz więcej przechodzi mi przez gardło.


$imon ma złe dni , przejdzie mu z wiosennym słońcem.
Zobacz profil autora
$imon




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 21:12, 28 Mar 2006     Temat postu:


Senanta napisał:
$imon ma złe dni , przejdzie mu z wiosennym słońcem.

Ale osochozi? Very Happy Ja - złe dni? Skąd ta refleksja? Wnioskujesz z mojej charakterystyki bliźnich, z którymi miewam kontakt w pracy? Ja jestem asertywny, szczery facet i nie owijam w bawełnę, zwłaszcza, kiedy sytuacja tego nie wymaga. Smile
Zobacz profil autora
delete




Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 20:11, 30 Mar 2006     Temat postu:


$imon napisał:
Obawiam się Delete, że tu ani w innym miejscu w sieci się tego nie nauczysz. Net nie jest dobrym miejscem na naukę zachowań przenoszonych i przeszczepianych na grunt realu. Mam doświadczenia z osobami, które w sieci potrafiły być istnymi demonami - w realu natomiast to ciche myszki. Lub odwrotnie...


Niestety podzielam zdanie $imona...

Moja nieśmiałość to nie jest paraliżujący strach, czy brak otwartości... ja po prostu nie jestem zbyt ufna w stosunku do nowo poznanych ludzi, ale tylko prywatnie... z perspektywy kilku tygodni stwierdzam, że to może być zaletą... Sad tak wiele osób oszukuje w dzisiejszych czasach...

Jeśli chodzi o małą ilość odwiedzających forum... cóż, nie liczy się ilość tylko jakość.. Very Happy Very Happy
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Czw 20:34, 30 Mar 2006     Temat postu:


$imon napisał:
Senanta napisał:
$imon ma złe dni , przejdzie mu z wiosennym słońcem.

Ale osochozi? Very Happy Ja - złe dni? Skąd ta refleksja? Wnioskujesz z mojej charakterystyki bliźnich, z którymi miewam kontakt w pracy? Ja jestem asertywny, szczery facet i nie owijam w bawełnę, zwłaszcza, kiedy sytuacja tego nie wymaga. Smile



$imon asertywność to szanowanie siebie i innych ludzi.
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Czw 20:39, 30 Mar 2006     Temat postu:


Delete ostrożność w stosunku do nowo poznanych ludzi jest wg mnie zaletą.
Zobacz profil autora
delete




Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 22:41, 05 Kwi 2006     Temat postu:


Senanta napisał:

$imon asertywność to szanowanie siebie i innych ludzi.


Dla mnie asertywność jest zbyt sztucznym zjawiskiem ... wolę szczere wypowiedzi, a $imon jest właśnie takim szczerym człowiekiem.. Laughing Laughing
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)


 


Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach