Ptasia grypa czy ptasie móżdżki?

Wysłany: Wto 21:12, 07 Mar 2006     Temat postu: Ptasia grypa czy ptasie móżdżki?


[link widoczny dla zalogowanych]

Jak widać na strachu innych można nieżle zarobić.
I mozna sie pośmiac.
Mnie do łez bawi wciąż obecne w mediach pytanie do polityków kierowane- czy jedzenie drobiu jest niebezpieczne?
I panowie którzy o tym pojęcia zielonego nie mają ze śmiertelną powagą i odpowiedzialnościa wygłaszają swoja fachową opinię- mina z jaka odpowiadają świadczy że mają przynajmniej po jednym doktoracie z wirusologii i weterynarii.
Wczoraj widziałam gdzieś jak takie pytanie Olejniczakowi zadali
Zapytany w trupa i na poważnie odpowiedział że jeśli tylko ptaszysko jest upieczone lub ugotowane spozycie jego jest całkiem bezpieczne
To na uzytek tych którzy zajadają się surową gęsią na przykład.
Ehh jak to już kiedys pisałam
telewizornia coraz większych idiotów ze swoich widzów robi.

Ja tam się martwic nie będę- telewizji prawie nie ogladam
drobiu nie jadam- niech żyje wegetarianizm
a bajkowych stworów ptasia grypa nie rusza

Wysłany: Wto 23:02, 07 Mar 2006     Temat postu:


Senanta jest wirtualna wiec też jej ptasia grypa nie zaszkodzi a realna nic sobie nie robi ptasich móżdżków bojących się ptasiej grypy i zajada się wędzonymi ciężkostrawnymi kurczakami.

Wyczytałam w przytoczonym artykule, że w skali całego świata około 90 osób poniosło śmierć.

Wrzuciłam do wyszukiwarki „śmierć na drogach statystyki” uzyskałam odpowiedź której sie spodziewałam.
Na terenie Polski :


Chyba nie muszę niczego dodawać ?

Wysłany: Śro 9:14, 08 Mar 2006     Temat postu:


Dziennikarze robią niezłe zamieszanie, w skali ich skandalu nie przetrwa nikt ;)tak ładnie jakiś słuchacz dzwoniący wczoraj do radia powiedział "dziennikarze to mają dopiero ptasią grypę" i mają niezły materiał do modyfikacji i zarobków.

Wysłany: Śro 18:04, 08 Mar 2006     Temat postu:


Nośny, łatwo sprzedający się temat, odciąga uwagę od prawdziwych dramatów.

Łatwo, powierzchownie i byle jak.

Może zawsze tak było tylko nie zwracaliśmy uwagi na taki aspekt otaczającego świata ?

Wysłany: Śro 18:18, 08 Mar 2006     Temat postu:




Senanto, czy chodzi Ci o to, że ptasia grypa była, tylko nagłe zainteresowanie mediów wywołało burzę?

Wysłany: Śro 21:51, 08 Mar 2006     Temat postu:





Chodzi o to że uwagę przykuwa temat, który łatwo napisać/omówić i wydać osad.
Większość ludzi nie chce rozważać skomplikowanych tematów w których trzeba zastanawiać się co było powodem, jakie różne konsekwencje mogą wystąpić i jak oceniać w całej gamie kolorów a nie tylko w ostrym podziale czarny-biały.

Wysłany: Śro 23:22, 08 Mar 2006     Temat postu:


Na ciekawe meandry temat nam zboczył



Tak przy okazji Dnia Kobiet (Wszystkiego najlepszego drogie Panie)
Stojąc dziś w korkach cały dzień
przysłuchiwałam się dziś debacie toczącej się w mediach
no dobrze przysłuchiwałam się temu co mówiono w radiowej Trójce
na temat feminizmu praw kobiet
w kontekscie wychowania dziecka i urlopów macierzyńskich
i też się ubawiłam

Przecież to nie jest powazna debata
tylko wojna burakow
Słuchając tak pani Jarugi Nowackiej
jak i jakiegoś pana z PiS
który doskonale wiedział czego potrzebują kobiety
bo kobietą chyba był ze sto lat i przynajmniej pięcioro dzieci urodził
zastanawiałam się dlaczego nikt nie traktuje sprawy która dotyczy nieco ponad połowy społeczeństwa choćby z odrobiną powagi.

Dlaczego na miły Bóg nikt się kobiet nie zapyta
co one myślą w sprawie becikowego urlopów macierzynskich ojcowskich i polowań na łosie?
Dlaczego wszyscy mężczyźni mają monopol na prawdę o potrzebach kobiet?
Dlaczego taki monopol mają radykalne feministki maszerujące w Manifie?
(ja feministką jestem ale w żadnym razie pod poglądami pani J-N ani pani Szczuki się nie podpiszę- bo są niesmaczne)
Dlaczego?
Senanta podała odpowiedz
Łatwiej debatować o ładnym medialnym temacie który nie obliguje
budzi emocje anle nie zobowiązuje
łatwiej ślizgać się obiecywac teoretyzować
niż powiedzieć coś, cokolwiek kobiecie która nie ma za co opłacić lekarza dla swojego dziecka.

Piszę chaotycznie przepraszam
ale jestem tuż po khatarsis
po oczyszczeniu przez Sztukę dokonanym
i mysli moje jeszcze do głowy nie wróciły

Wysłany: Śro 23:47, 08 Mar 2006     Temat postu:




Sen dziękuję,
Troszkę inaczej to zrozumiałam.

Masz rację.