Autor / Wiadomość

"Abelard i Heloiza" - mp3

$imon




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 19:36, 20 Mar 2006     Temat postu: "Abelard i Heloiza" - mp3


Jeszcze jeden temat "z dawnych epok", tym razem autorska kompozycja inspirowana historia tytułowych kochanków.
[link widoczny dla zalogowanych]

Starałem sie oddać "ducha" epoki, choć nie mam muzykologicznego wykształcenia. Jak mnie poinformowali biegli w temacie - podobno momentami mi się to nawet udało.
Smile
Zobacz profil autora
Banshee
Moderator



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 18:32, 25 Mar 2006     Temat postu:



To chyba tę chwilę starałeś się zatrzymać?
Zobacz profil autora
Banshee
Moderator



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 18:34, 25 Mar 2006     Temat postu:


Uważam, że nie tylko "momentami" Ci się udało...
Zobacz profil autora
$imon




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 18:41, 25 Mar 2006     Temat postu:


Bardzo dziękuję. Smile
Tak naprawdę to zainspirowała mnie historia jako taka. Spośród tych "znanych", chyba najtragiczniejsza.
Nawet przysiadłem sobie niegdyś przy ich wspólnym grobie - to takie uczucie z tych, kiedy wydaje nam się że dotykamy historii.
Czysta metafizyka...
Zobacz profil autora
Banshee
Moderator



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 20:40, 25 Mar 2006     Temat postu:


Średniowiecze jest niesamowite, dlatego tak się cieszę, że mieszkam w Krakowie i czasem mogę dotknąć przeszłości...
Czy mogę Ci podrzucić jako inspirację mój ulubiony obraz?
Zobacz profil autora
$imon




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 22:24, 25 Mar 2006     Temat postu:


Banshee napisał:
Średniowiecze jest niesamowite, dlatego tak się cieszę, że mieszkam w Krakowie i czasem mogę dotknąć przeszłości...
Czy mogę Ci podrzucić jako inspirację mój ulubiony obraz?

O tak - uwielbiam Kraków. Zawsze, nawet kiedy jestem przejazdem, staram się trochę łyknąć tej atmosfery. Niestety - żadnej rodziny na miejscu, więc to krótkie wizyty.

Obraz w moich klimatach. Poproszę jednak o jakiś opis doń.
Z ispiracją jak z miłością: nigdy nie wiadomo na jakim wsiądzie przystanku. I zawsze PRZYCHODZI SAMA, to ona mnie znajduje, a nie ja ją. Więc nie mogę obiecać, że najdzie mnie w związku z pięknym obrazem... Ale kto wie, wie...
Zobacz profil autora
Banshee
Moderator



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 17:43, 28 Mar 2006     Temat postu:


Jest to obraz The Lady of Shallot Johna Williama Waterhouse'a, inpirowany utworem Alfreda Tennysona.
Tytułowa dama padła ofiara klątwy - pod groźba śmierci nie mogła opuścić wyspy Shallot. Otaczający ją świat oglądała tylko w lustrze zawieszonym naprzeciw okna wieży. Wiodła spokojne i jałowe życie, pracując przy krosnach, aż do dnia, gdy w lustrze ujrzała Lancelota. Po raz pierwszy ośmieliła się spojrzeć w okno i zakochała się bez pamieci w pięknym rycerzu.
Miłość pokonała lęk przed śmiercią - pani z Shallot postanowiła porzucić swą samotnię i udać się do Camelot. Nie powstrzymał jej nawet złowróżbny znak - lustro, które pękło, gdy opuszczała zamek.
Na brzegu znalazła łódź, wsiadła do niej, a na burcie wypisała swoje imię. W miarę zbliżania sie do Camelot jej siły gasły i kiedy pojawiły się pierwsze zabudowania - pani umarła...
Łódź z jej ciałem zatrzymała się przy brzegu, gdzie zebrał się tłum ciekawskich. Przybył także Lancelot, by ze smutkiem podziwiać urodę zmarłej nieznajomej.
Zobacz profil autora
$imon




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 22:36, 28 Mar 2006     Temat postu:


Banshee napisał:
Przybył także Lancelot, by ze smutkiem podziwiać urodę zmarłej nieznajomej.

No, ja bym z tą uroda nie przesadzał - sądząc "po obrazie"... Wink

A poważnie mówiąc - teraz obraz wpisał sie w jakiś kontekst.
Lubie taką konwencję - w malarstwie cenię sobie realizm (w znaczeniu projekcji rzeczywistości, nie prawdopodobieństwa przedstawionych faktów). Żadne tam kubistycznopodobne papraniny.
Dlatego "poczulem" ten obraz.
Smile
Zobacz profil autora
Banshee
Moderator



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 22:04, 29 Mar 2006     Temat postu:


Poczułam się lepiej - do tej pory najczęściej słyszałam, że realizm to przeżytek, a obrazy prerafaelitów balansują na granicy kiczu... Jeśli tak, to LUBIĘ KICZ!
Zobacz profil autora
Vasya2543




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 11:06, 16 Sie 2006     Temat postu:


great Smile [link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)


 


Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach